Bajki terapeutyczne to wspaniałe narzędzie do radzenia sobie z problemami codzienności – dla dzieci i dla rodziców.

 

Dla rodziców? Ale jak to? Pisanie i opowiadanie bajek terapeutycznych to forma autorefleksji i autoterapii. Czasami to my, rodzice, jesteśmy dla dziecka źródłem stresu, a nasze zachowania i słowa wymagają czasem dodatkowego komentarza. Dlaczego mama czasem krzyczy? Dlaczego tata jest taki zdenerwowany, kiedy wychodzi rano do pracy? Dlaczego babcia jest smutna?

Proces tworzenia bajki to podróż wgłąb siebie – kiedy chcesz wytłumaczyć swojemu dziecku skąd biorą się pewne zachowania, jakie są źródła złości i innych emocji, sam musisz się nad tym bardzo głęboko zastanowić. Źródłem złości na dziecko zazwyczaj wcale nie jest samo dziecko i jego zachowanie! Bardzo często to nasze niewyspanie, zmęczenie, głód, frustracja dają o sobie znać pod postacią złości. Kiedy już zrozumiemy, co stoi za nieprzyjemnymi i przykrymi emocjami, dużo łatwiej będzie nam nauczyć siebie i dziecko jak sobie z nimi radzić, jak być wyrozumiałym dla siebie i innych.

Tworząc bajki terapeutyczne dostajemy produkt skrojony na miarę – idealnie dopasowany do naszej aktualnej sytuacji życiowej i wyzwań, przed którymi teraz stoimy. Podczas lektury naszych bajek terapeutycznych śmiało wprowadzajcie do fabuły modyfikacje. Beniamin ma trzy lata, ale przecież Wasz Beniamin może mieć pięć. Beniamin mieszka w bloku w dużym mieście, Wasz Beniamin w bliźniaku pod Wrocławiem. A może Wasz Beniamin to Benia?

 

Już wkrótce będziecie mogli przeczytać opowieści o trzyletnim Beniaminie – mam nadzieję, że będą one pomocne w radzeniu sobie z codziennością. Codziennością pełną radości i śmiechu, ale też leków, strachów, złości i trudnych wyzwań.